Raban! O Kościele nie z tej ziemi
Agora 2019
Premiera: 22 maja
Istnieje na świecie Kościół, który się Polakom w głowie nie mieści. Świątynie prowadzone przez kobiety na brazylijskiej prowincji, kardynał odprawiający mszę dla gejów i lesbijek w Londynie, wspólna wigilia dla chrześcijan i muzułmanów w Brukseli, żonaci księża w Czechach, kapłani mieszkający w slumsach Argentyny, zakonnik broniący współczesnych niewolników… oto Kościół tych, którzy biorą sobie do serca słynne wezwanie papieża Franciszka „Róbcie raban!”.
Na poszukiwanie niepokornych katolików, rycerzy Bergoglia, wyruszył Mirosław Wlekły, autor głośnej biografii „Tu byłem. Tony Halik” – przemierzył świat od Argentyny po Birmę, Brazylii po Liban, Dominikany po Anglię. Ale „Raban!” to nie tylko awanturnicza opowieść o zmianie w Kościele i próbie powrotu do źródeł chrześcijaństwa. To także swoisty raport o stanie świata: od biedy po ekologię oraz o harcie ducha i miłości, które na „peryferiach świata” ważą więcej. I lektura, po której zadamy pytanie: czy kiedyś będziemy gotowi na raban w polskim Kościele? A nade wszystko to zbiór reportaży najwyższej próby jednego z najzdolniejszych polskich reporterów młodego pokolenia.
Wiem, zazdrość nie jest najbardziej chrześcijańskim uczuciem. Ale ja bezgranicznie zazdroszczę autorowi tej książki. Jego reportaże otwierają oczy, poruszają, budzą wyrzuty sumienia. Każą „wstać z kanapy”. To fascynująca, obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy chcieliby zrozumieć dlaczego papież Franciszek jest tak znienawidzony przez mających się dobrze, i tak kochany przez tych, którzy źle się mają. To historie o ludziach, którzy wzięli Ewangelię na poważnie: mając w nosie (również kościelne) establishmenty, interesy i wizerunek, są z Dobrą Nowiną tam, gdzie dziś realnie dzieje się świat. To przypomnienie, że od samych swoich początków chrześcijaństwo zawsze więdnie na salonach, rozkwita na peryferiach. Dla nas, Polaków, to portret Kościoła przyszłości, innego – podejrzewam – nie będzie.
Szymon Hołownia“Sodoma”, oparta na latach dziennikarskiego śledztwa, odsłania najciemniejsze strony Kościoła katolickiego. Mirosław Wlekły bohaterów swojej książki odkrył na krańcach świata, z dala od centrum katolickiego skostnienia i zakłamania. Jeśli moja książka jest mroczna, to “Raban” pokazuje, że istnieje też jasna strona. Nic nie jest czarne lub białe. A “Raban” daje nadzieję, że Kościół może także czynić dobro.
Frédéric Martel